Cześć Robaczki! Jeszcze do niedawna nie zdawałem sobie sprawy z istoty sprawy przemijającego czasu. Od momentu gdy na świat przyszła moja pierwsza, ukochana córeczka – całkowicie zwariowałem ze szczęścia. Zauważyłem również, że każdy dzień, każda chwila są wyjątkowe i niepowtarzalne. Z jednej strony to niesamowicie fascynujące, a z drugiej – trochę zaczęło mnie to przerażać. Tyle pięknych chwil, które są namiastką całego życia już nie wrócą.

Jedynym remedium na ten przykry stan rzeczy jest fotografia. Aparat od lat był bliski memu sercu. Jednakże nigdy wcześniej nie skupiałem się nad tym co w tej fotografii jest dla mnie najistotniejsze. Do tej pory były to po prostu ładne obrazki, które ginęły gdzieś w odmętach dysku twardego mojego komputera. W momencie gdy zacząłem uwieczniać na zdjęciach mojego kochanego szkraba, a następnie oddawać zdjęcia do wydruku nagle dostałem objawienia.

Cyfrowe pliki przeobraziły się w namacalne dzieła sztuki dzięki, którym mogę cofać się w czasie. To magiczna maszyna, która wydawać się może już przeżytkiem. Wszak w aparat i olbrzymich rozmiarów karty pamięci zaopatrzony jest niemalże każdy dzięki swojej komórce. Trzaskamy setki jak nie tysiące zdjęć o których szybko zapominamy. I bynajmniej nie neguje tego typu pamiątek. W końcu najlepszy aparat to ten, który mamy pod ręką. Jednakże ma to parę wad o których nawet nie myślimy. Po pierwsze – obecność. Moda na tak zwane „selfie” jeszcze ma się dobrze… ale czy zależy nam na tego typu zdjęciach? Każda fotka z naszą pociechą lub ukochaną osobą wygląda niemalże identycznie. Po drugie – uważność. Gdy skupiamy się na robieniu zdjęcia, ciężko w tym samym momencie być skupionym na tym co w fotografii najważniejsze – czyli na emocjach. Zdjęcia te po prostu są … ale nie przykuwają naszej uwagi na dłużej, o niczym nam nie opowiadają.

Trochę się rozpisałem, co do mnie raczej nie podobne. Więc postaram się przejść do rzeczy. Chciałbym zaproponować Wam swoje usługi fotograficzne. Dzięki przerzuceniu obowiązku fotografowania na osobę trzecią, będziecie mogli zyskać niepowtarzalną pamiątkę w postaci wyjątkowych, naturalnych zdjęć. Nie jestem osobą, która traktuje fotografię tylko jako „pracę”, a medium dzięki któremu może poznawać cudownych ludzi i opowiadać za pomocą zdjęć ich historię. Każda, nawet najbardziej wydawać by się mogło banalna chwila, taka jak spacer, wyjście na plac zabaw, wyjście do kawiarni, zabawa w domu, przeobrazić się może w pełną emocji, wzruszeń i uśmiechu opowieść, którą z przyjemnością dla Was stworzę.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wszystkim którzy dotrwali do końca